poniedziałek, 16 września 2013

Z pamiętnika powrotów scena 1 - wymiary i jedzonko z przepisami

  Dziękuję Wam za wsparcie;* Naprawdę to dla mnie bardzo ważne. Wiem, że mam na kogo liczyć i na kim polegać. Idąc za Waszymi radami dziś zważyłam się, zmierzyłam i już wiem na czym stoję. Wiem też co chce osiągnąc - 62kg jako 1 cel. A oto jak wygląda kwestia wymiarów na chwilę obcną:

16.09.2013


Waga
63,7kg



Biust
87cm



Talia
67cm



Brzuch
78cm



Biodra
91cm



Udo
57cm



Kolano
41cm



Łydka
36cm




Jeśli chodzi o moją dietę to staram się jeść

  • zdrowe, nieprzetworzone produkty
  • jeść o stałych porach
  • jeść powoli
  • ograniczyć węglowodany ( oczywiście nie skrajnie)
Jak tylko skończę pracować, postaram się codziennie zamieszczać fotomenu i zestaw ćwiczeń w danym dniu. Chcę, aby ten blog był pamiętnikiem z walki o lepsze ciało, pamiętnikiem opisującym przemianę, moją przemianę zewnętrzną i wewnętrzną. 

Dziś mam dla Was kilka zdjęć posiłków, które sobie przygotowywałam (+ podlinkowane przepisy ;) może uda mi się jakoś Was zainspirować ;)




Uciekam spać, bo jutro znów praca...
Dobranoc ;)

piątek, 13 września 2013

Zrób coś dla siebie - Dzień 1

  Mój słomiany zapał. Tak ciężko jest mi wrócić. Zbierałam się każdego dnia i za każdym razem kończyło się to mega obżarstwem. I tak oto dziś na mojej wadze zobaczyłam magiczne 63,7!!! Dramat, koszmar i tragedia. Dlatego dość pobłażania sobie, dość odpuszczania - teraz powrót do zdrowego stylu życia już tak na serio. 

Zaczynam swoją własną mini akcję pod tytułem ,,Zrób coś dla siebie". Oczywiście składać się na nią będą ćwiczenia+właściwe odżywianie+pielęgnacja ciała. 

Jeśli chodzi o cele, to marzę o 62kg do połowy października. A dalej o 60, 58,56, 54 i koniec. 

Dlatego maksymalnie się spinam i walczę. Wiem, że to juz po raz milionowy setny chyba. Wiem. Jest mi wstyd, ale nie poddaje się!. 

A na koniec...

Czemu taka infografika? Bo chyba mam z tym problem... 

wtorek, 3 września 2013

Pora powrócić i wziąć się za siebie.

  Wakacje się skończyły, tzn został miesiąc, ale już ich nie czuje. Jest zimno, wietrznie i tak jesiennie. To dobry moment na powrót do zdrowego trybu życia, tak aby rozpocząć nowy rok akademicki z nową dawką energii. 

WRZEŚNIOWE PLANY ŻYWIENIOWE:



  • 50dni bez słodyczy 
  • zero śmieciowego jedzenia
  • powrót do regularnego odżywiania
Tak naprawdę to wrzesień będzie nauką starych nawyków żywieniowych. I nie chodzi mi już tylko o zrzucenie wagi. Bardziej o samopoczucie i zdrowie. 

Muszę też poświęcić więcej uwagi blogowi. Generalnie muszę się zorganizować, rozplanować jakoś czas, tak aby go maksymalnie wykorzystać. 
Obiecuję pojawiać się tu częściej z różnymi cyklami postów ;) 

A dziś mam dla Was kilka zdjęć posiłków lub potraw, które przygotowywałam ostatnio:

 kanapeczki z chleba pełnoziarnistego z polędwicą sopocką
 pęczotto z kurczakiem
zupa krem z zielonej soczewicy

DO jutra;)

niedziela, 1 września 2013

Holaaaa Kochane ;)

  Wróciłam. Tak wiem, bardzo długo mnie nie było. Już tłumaczę co się ze mną działo. 
Byłam po prostu na wymarzonych wakacjach w Hiszpanii ;) Nie musze chyba nikogo przekonywać, że to cudowny kraj ;) Te dwa tygodnie spędziłam bardzo sympatycznie, choć zdrowo nie było w ogóle. Mnóstwo alkoholu, niezdrowego jedzenia, brak snu... Nie żałuję, wakacje to wakacje ;) 
Szkoda, że już trzeba wrócić do rzeczywistości. Jest ciężko, ale powoli się przyzwyczaję. 

Od jutra wracam też do blogowania i reperowania swojego organizmu po wakacjach ;) 
Teraz kilka fotek:



Do jutra;)