Wróciłam. Tak wiem, bardzo długo mnie nie było. Już tłumaczę co się ze mną działo.
Byłam po prostu na wymarzonych wakacjach w Hiszpanii ;) Nie musze chyba nikogo przekonywać, że to cudowny kraj ;) Te dwa tygodnie spędziłam bardzo sympatycznie, choć zdrowo nie było w ogóle. Mnóstwo alkoholu, niezdrowego jedzenia, brak snu... Nie żałuję, wakacje to wakacje ;)
Szkoda, że już trzeba wrócić do rzeczywistości. Jest ciężko, ale powoli się przyzwyczaję.
Od jutra wracam też do blogowania i reperowania swojego organizmu po wakacjach ;)
Teraz kilka fotek:
Do jutra;)
zazdroszczę ;>
OdpowiedzUsuńCudnie w takiej Hiszpanii...
OdpowiedzUsuńDokładnie. wakacje to wakacje. Jak się wróci to się będzie jadło zdrowo :)
Hiszpania jest fantastyczna!!! Na pewno świetnie się bawiłaś!!
OdpowiedzUsuń