piątek, 28 grudnia 2012
Bo wszystko zaczyna się w głowie.
Wstyd mi. Od Drugiego dnia świąt ciągle się obżeram. Nie mogę nad tym zapanować, nie umiem się wziąć w garść. Jem wszystko od całej 200g czekolady na raz, po stos naleśników, pierogów,ciast,wszystko. Nie wiem co się stało, nie wiem jak długo to potrwa. Wiem jedno: znów nie panuję nad sobą, znów poddałam się, znów to samo, znów...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
oj dobrze wiem jak ciężko może być z powrotem do diety po takich świętach, spróbuj może produktów które na długo potrafią nasycić, jakieś mięsko, jajka itp, trzymaj się ciepło!!
OdpowiedzUsuńPrzechodzę właśnie przez to samo ;/ ciężki okres, ale dobrze, że do Nowego Roku już blisko ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zjadłam całą tabliczkę czekolady... Ale znowu zaczynam zdrowo jeść, bo to ciągła walka więc też się nie poddawaj i zacznij od nowa, będzie dobrze :)
OdpowiedzUsuń