Dziś Wigilia, wszystko już gotowe, potrawy przygotowane, prezenty pod choinką. Czas świętować.
Jakoże, postanowiłam zrobić sobie wolne od diety, nie zastanawiam się za bardzo nad tym co trafia do mojego brzuszka. Zauważyłam jednak, że jak postanowiłam nie myśleć przez pare dni o kaloriach i o jedzeniu, to paradoksalnie przestałam być głodna i nie mam ochoty na jedzenie;p No, ale myślę, że to tylko bardzo chwilowy stan;)
Jednak zapominając o kaloriach, nie zapominam o ćwiczeniach;) I Tak dziś skończyłam JM level 2 ;)
Ohh to był trudny trening. Dużo bardziej męczący niż level 1, ale sprawiał dużo fradjdy i radości;) Szczególnie pajacyki, w ostatniej części cardio;D
Tu dla Was filmik;)
I na koniec chciałam Wam życzyć jednego:
Bądzcie po prostu szczęśliwe;*
Fajny ten trening z linka :) Wesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńWesołych i spokojnych:-)
OdpowiedzUsuń