DZIEŃ 10
Śniadanie: 7:00
Jogurt ze śliwką i migdałami, łyżką nasion sezamu, łyżeczką zarodków pszennych stabilizowanych i
łyżeczką płatków migdałowych, garść borówek.
II śniadanie: 10:20
2 kromki chleba razowego z plasterkiem wędliny drobiowej, kapustą pekińską i
minimum ½ papryki.
Przekąska: 13:00
Mały banan, garść migdałów
Obiad: 15:30
Indyk z brokułami z kaszą jęczmienną./zostało mi udko z wczoraj, także jest zamiast indyka.
Kolacja: 19:00
Na łyżce oliwy podsmaż 1/3 opakowania warzyw na patelnię, np. z ziołami firmy
Hortex./zapomniałam zrobić zdjęcia.
+ suplementy przed śniadanie, obiadem i kolacją i 1,5l wody z aqua slim.
Mam też dla Was ciekawostkę przygotowaną przez Panią psycholog Dorotę Mintę:
Zajadanie sytuacji stresowych, problemów czy smutków jest bardzo powszechne. Z myślą o takich kłopotliwych dla naszej sylwetki skłonnościach powstał Appetite Control. Glukomannan w połączeniu z wodą wypełnia żołądek i daje uczucie nasycenia, dzięki czemu mamy poczucie kontroli nad tym, co jemy w ciągu dnia.
Co „zajadają“ mężczyźni, co „zajadają“ kobiety
Napadowe zajadanie dotyczy zarówno mężczyzn,jak i kobiet. Okazuje się jednak, że są ogromne różnice. Objadamy się w innych sytuacjach i czym innym.
Kobiety najczęściej załamują się i poddają napadowi głodu kiedy pokłócą się z przyjaciółką, czują się niekochane przez partnera, albo nie radzą sobie z dziećmi. Przerastają je sytuacje,w których czują się bezradne: rozładowany akumulator w aucie, zablokowany źle wpisanym PINem telefon i wiele podobnych zdarzeń krzyczą kobiecie w głowie „zjedz batonika”!!
Mężczyzna również jest zagmatwany w swoje role. Dlatego brak awansu, utrata ważnej pozycji, brak możliwości podejmowania decyzji. Wszystko co wiąże się z poczuciem pomniejszenia władzy pcha mężczyzn w objęcia kalorycznych pułapek. Nie będą to jednak słodycze, ale raczej tłuste kiełbaski, frytki, hamburgery z sosami.
pyszne jedzonko i zdrowe:)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem Twojej opinii po zakończeniu kuracji:)
Jedzonko bardzo smakowite ;). Z tym zajadaniem stresów, już czytałam. Niesamowite, że kobiety i mężczyźni sie tak różnią ;)
OdpowiedzUsuńMenu wzorcowe tylko ta miseczka na śniadanie wydaje się taka malutka... Powiedz, że to złudzenia :)
OdpowiedzUsuńCudowne jedzenie, w sam raz w moim guście ;) Ja wolę stresy zapić piwem :D
OdpowiedzUsuńAhh te kolokwia... Jedzonko pyszne!!!
OdpowiedzUsuńTeż już mam dość nauki :( Ale jadłospis dobry :D
OdpowiedzUsuńhah to chyba prawda że stres u kobiety= zajadanie czekoladek i batoników :) czekam na opis przemyśleń po kuracji :D
OdpowiedzUsuń