PRODUKTY PEŁNOZIARNISTE
Są podstawą diety wegańskiej. Są źródłem niezbędnych węglowodanów złożonych, dostarczają białka i witamin z grupy B. Co wybrać?
- kasze: jęczmienna, pęczak, jaglana, kukurydziana, czy kasza manna
- płatki: owsiane, żytnie, jęczmienne, pszenne
- otręby: żytnie, owsiane, pszenne, orkiszowe
- makarony: pełnoziarniste, gryczane lub żytnie
- ryż: brązowy lub dziki
- kuskus, amarantus, quinoa
- chleb: pełnoziarnisty najlepiej na zakwasie
WARZYWA
Zalet warzyw chyba nie trzeba wymieniać, wszyscy wiemy, że są wspaniałym źródłem witamin, soli mineralnych i antyutleniaczy. Warto wybierać warzywa sezonowe, ponieważ są najbardziej wartośćiowe. Warzywa można jeść bez ograniczeń, dodając je do każdego posiłku. Ważne by było kolorowo i różnorodnie.
ROŚLINY STRĄCZKOWE
Stanowią jedno z podstawowych źródeł białka w diecie wegańskiej. Połączenie roślin strączkowych i zbóż daje jakość białka równą jakości białka w produktach zwierzęcych. Wybieraj:
- fasole: czerwoną, białą, czarną,
- fasola mung
- soczewicę: czerwoną, zieloną, żółtą, brązową
- bób
- ciecierzycę
- groch: żółty lub zielony
- tofu
OWOCE
Tak jak warzyw, chyba nie muszę ich zachwalać, szczególnie teraz, gdy mamy taką obfitość sezonowych owoców. Są one doskonałym źródłem witamin, soli mineralnych i antyutleniaczy.
ORZECHY I PESTKI
To przede wszystkim źródło wysokojakościowych kwasów tłuszczowych, białka i mikroelementów. NIestety dzięki wysokiej zawartości tłuszczów, to produkt wysokokaloryczny, dlatego nie należy przesadzać z ilością. Ważne, abyśmy wynierali te nieprzetworzone wersję, czyli zamiast orzeszków w czekoladzie - orzechy laskowe, czy migdały bez zbędnych dodatkó, soli, czy słodkości.
A na koniec efekt moich kulinarnych eksperymentów:
Przepis: Klik
A dlaczego przeszłas na taka dietę skoro ci nie smakuje? :-O masz jakiś konkretny cel?
OdpowiedzUsuńteż się nad tym zastanawiam, jestem wegetarianką i nie widzę sensu w takim wyzwaniu jeśli nie sprawia przyjemności
Usuńnie traktuje tego jak diety, ale jak wyzwanie ;) nie zakładam sobie, że muszę za wszelką cenę wytrzymać 30 dni, chcę jedynie potrenować swoją silną wolę;)
OdpowiedzUsuńKurczę troszkę nie rozumiem po co się męczyć? Sama jem mało mięsa, mogłabym z niego zrezygnować z tym, że mi po prostu tak smakuje. Jak bym teraz miała przejść na 30 dni na Dukana, to bym była nieszczęśliwa
OdpowiedzUsuńPowodzenia, trzymam kciuki żebyś wytrzymała te 30 dni :) Ja nawet niepodjęłabym się takiego wyzwania ponieważ nie wyobrażam sobie miesiąca, ba, nawet tygodnia bez mięsa czy nabiału :)
OdpowiedzUsuńwow, jako trening silnej woli to naprawdę wyzwanie :)aczkolwiek podczas gdy rozumiem wegetarianizm i argumenty za nie jedzeniem mięsa, to weganizm mnie już trochę zastanawia, ja nie przeżyłabym bez jajek więc dla mnie odpada ;p powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńnie dałabym rady bez jajek i mleka, nabiału :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Fit
_____________________________
www.fashionbyfit.blogspot.com
Mogłaś zacząć od wegetarianizmu i normalnie jeść nabiał. Ja bez nabiału bym nie wytrzymała, dlatego podziwiam :D I życze powodzenia i wytrwałości :)
OdpowiedzUsuńcos dla mnie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na siódmą edycję Maratonu Treningowego Blogerek!
OdpowiedzUsuńhttp://czekoada.blogspot.ru/2013/07/maraton-treningowy-blogerek-edycja-7.html
Pozdrawiam! :)
a teraz przeszlam na paleo i musialam wykluczyc zboze i warzywa straczkowe
OdpowiedzUsuń