piątek, 29 marca 2013

Zaniedbanie i jedzonko

  Ostatnio coraz mniej czasu poświęcam na bloga. Nie wynika to raczej z tego, że nie mam czasu, po prostu jest mi wstyd, że ciągle stoję  w miejscu, ciągle upadam i nie mogę się zmobilizować do kroku naprzód. Nie wiem czemu, ale odczuwam totalną niemoc, niechęć, smutek i rozczarowanie. Może trzeba to zrzucić na wiosnę, a dokładnie na jej brak? Może to przesilenie wiosenne? Może.
  Trzeba jednak wziąć się w garść, bo lato tuż-tuż. Nie chce znów płakać i chować się za obszernymi T-shirtami. Może jakieś kwietniowe wyzanie? Coś, co zmobilizuje mnie do dbania o jadłospis, o to by niepodjadać, by się ruszać i uśmiechać.
  Pomyślę nad tym przez święta. Teraz przygotowania. Nie lubię tych świąt, nie czuję ich w ogóle, nie cieszą mnie. (W sumie ostatnio nic mnie nie cieszy;/)
  Wiem, marudzę.
W ramach rekompensaty mam dla Was fotki mojego jedzonka z paru dni:
 sałatka warzywna
 jajecznica z macą
 kasza jaglana z jabkie, melonem i masłem orzechowym
 kasza kukurydziana z twarogiem i dżemem porzeczkowym(domowym)
serek wiejski z pomidorem +maca z oscypkiem 

Życzenia będą jutro. Dziś szykujmy sie do świąt;*

11 komentarzy:

  1. Znowu oscypek... Uwielbiam! :)
    A ja dzisiaj pisałam, jak radzić sobie z chandrą. Zapraszam do lektury!

    OdpowiedzUsuń
  2. ja wczoraj delektowałam się Oscypkiem z grilla... mniam mniam mniam :) muszę znów kupić, bo wszystkie zjedzono tego samego dnia:P

    OdpowiedzUsuń
  3. kwietniowe wyzwanie - ciekawa propozycja. Jeśli sobie takie rzucisz i będziesz codziennie zdawać relację, będzie Ci łatwiej :)
    powodzenia, dasz radę, cięższe chwile miewa każdy.
    http://pretty-perfection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę, że nie jestem sama.. Miejmy nadzieję, że wszystko przejdzie razem z tym okropnym śniegiem.. Dobry pomysł z tym wyzwaniem na kwiecień. Jakieś propozycje? :> Ogólnie planowałam od 1 kwietnia 3 miesiące walki przed wakacjami.. można zrobić 3 różne wyzwania. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobry pomysł:D ja przede wszystki musze skonczyć z podjadaniem, wiec myślałam właśnie nad wyzwaniem antypodjadaczowym;D ale można go jakoś rozbudować;)

      Usuń
    2. Koniecznie, zbyt łatwo nie może być :D Jakieś ćwiczenia, koniecznie! :) No i nie wiem.. modlitwy o słońce, wiosnę i uśmiech w pakiecie :D

      Usuń
  5. Wyzwanie to dobry pomysł:) Dasz radę! Pogoda nie nastraja do zmian. Sama chodzę jak struta. Miałam zacząć kolejny trening z Jillian, ale zacznę po świętach. Oczywiście plus zdrowe lekkie jedzonko. Jak chcesz to zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzeba znaleźć sposób na tą chandrę, znaleźć coś co nas uszczęśliwia. Wiosna przyjdzie, warto może zrobić sobie dzień SPA, ciepła kąpiel, świece oraz ulubiona muzyka. Ciepłe dni tuż, tuż nie warto się poddawać. Jak to ktoś powiedział " Może wiosna daje nam szanse aby zrzucić zbędne kilogramy" Więc do dzieła.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie zamartwiaj się niebawem wyjdzie słonko:) Mnie mteż dobija ta pogoda i nic mi się nie chce. Dla mnie motywacją do dbania o jadłospis są za małe spodnie he he wtedy wiem,że nie mogę się objadać bo się w nie nie zmieszczę:)

    OdpowiedzUsuń
  8. oscypek <3

    zapraszam!
    ruszam z blogiem w nowej formie:
    http://fitholik.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. No i znowu ten pyszny oscypek - zazdroszcze

    OdpowiedzUsuń