Pełnoziarniste bajgle
200g mąki pszennej pełnoziarnistej
ok. 5-6 łyżek siemienia lnianego Sante
ok. 5-6 łyżeczk ziaren słonecznika
30g drożdży
ok. 250ml gorącej wody
sól
łyżka cukru
oliwa ( 2-3łyżki)
jajko
sezam do posypania
Zaczynamy od przygotowania zaczynu. Kruszymy drożdże do miseczki, dodajemy cukier, sól, łyżkę mąki i ok 4 łyżek wody. Mieszamy, tak aby drożdże się rozpuściły i przykrywamy ściereczką. Pozostawiamy w ciepłym miejscu na ok. 10-15minut.
W większej misce mieszamy mąkę, siemię i słonecznik. Po wyrośnięciu dodajemy delikatnie drożdże, wodę wymieszaną z oliwą i delikatnie wyrabiamy ( najlepiej ręką, ale można także drewnianą łyżką). Jest to ciasto drożdżowe, więc im dłużej wyrabiamy tym lepiej.
Następnie odstawiamy ciasto na ok. 1-1,5h, aby wyrosło. Najlepiej, jeśli postawimy je w ciepłym miejscu, bo drożdże lubią ciepełko;)
Po tym czasie znów wyrabiamy ciasto i dzielimy je na 5 części. Z każdej z nich formujemy bajgla, układamy na blasze i odstawiamy na kolejne 15 minut. W tym czasie rozgrzewamy piekarnik do 180stopni. Wyrośnięte bajgle, smarujemy rozkłóconym jajkiem, posypujemy sezamem i wstawiamy do piekarnika na 30 minut.
Słów kilka o siemieniu lnianym:
Słów kilka o siemieniu lnianym:
Siemieniem lnianym określamy nasiona owoców lnu zwyczajnego. Len znany był już w Mezopotamii, przez co można go określić mianem jednej z najstarszych roślin uprawnych.
Z upływem lat wiedza na temat jego właściwości stawała się coraz szersza. Już starożytni Egipcjanie wykorzystywali len zarówno w celach kulinarnych, leczniczych jak również do wytwarzania okryć ciała.
Współcześnie na całym globie występuje około 200 gatunków lnu. Oprócz wielu gatunków, wyróżnia go również szeroka paleta zastosowania. Tym niewątpliwie zaskarbia sobie uznanie odkrywających go osób.
Siemię lniane jest źródłem białka i błonnika pokarmowego, witamin: niacyny, kwasu foliowego, witaminy B1 i B6 oraz składników mineralnych: potasu, magnezu, fosforu, żelaza, cynku i wapnia. Wyśmienicie smakuje jako dodatek do sałatek lub rozdrobnione ze szczyptą soli i posypane na kanapce.
Poproszę takiego bajgla na jutrzejsze śniadanie ;) Wygląda smakowicie.
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie w takim razie jutro na śniadanko;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńświetne- muszę wypróbować!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Fit
______________________
www.fashionbyfit.blogspot.com
Podrzuć jednego :) chętnie zjem z twarożkiem :)
OdpowiedzUsuńPs. Zmień sobie adres mojego bloga w "fitnessowo lifstylowo " Bo niestety stary musiałam zmienić.
ja też nie jestem fanka pieczywa a jeśli już jem o ciemne i jest ok :) wolę owoce warzywka owsianki jogurty mleko itp ;d
OdpowiedzUsuńbardzo fajny blog;]
OdpowiedzUsuńbędę tu częstym gościem ;)
Z chęcią bym wypróbowała, ale mam popsuty piekarnik. Strasznie mnie to denerwuje. Nie mogę nic upiec ;(
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo smacznie ;)
OdpowiedzUsuńhttp://imagica-art.blogspot.com/2013/03/liebster-award-2.html Zapraszam do wzięcia udziału w Liebster Award.
OdpowiedzUsuńOjej, a ja wręcz przeciwnie, przepadam za pieczywem ;) Bajgle wyglądają na smaczne! ;)
OdpowiedzUsuńSmacznie wyglądają i do tego zdrowe :)
OdpowiedzUsuń