Zaczęłam dziś też level drugi Six pack ;) Cóż mogę powiedzieć: przypadł mi bardziej do gustu niż level 1. Jest bardziej męczący, ale nie jest nudny i fajne sa te ćwiczonka. Szczególnie czuć boczki, jest dużo skrętów, także zestaw idealny dla mnie, bo z boczkami mam duży problem.
Jako, że spędziłam dziś cały dzień w domu i wszystkie posiłki były zjedzone bez pośpiechu, mam dla Was foto-menu, co prawda jakość zdjęć nie powala, bo robione telefonem, ale są;)
1. Sniadanie: sałatka ( wylądowała w niej jedna część awokado) + łosoś wędzony ( <3)
2. Zupa, taka jak wczoraj, tyle że dziś z makaronem pełnoziarnistym, którego nie widać)
3. Udko z kurczaka pieczone ( bez skóry, bo jej nie zjadłam) z ogórkami konserwowymi)
4. Podjedzone, gdzieś w międzyczasie: 4 mandarynki + ok. 10 migdałów + ok. 40 gram szynki z kurczaka)
Dziękuje Wam kochane za wszystkie pomysły na awokado ;) Tak jak pisałam z jednej części zrobiłam sałatkę, a z drugiej będzie jutro na drugi śniadanko z mozarella i pomidorem ;)
Muszę się uczyć;( Do jutra;*
gdzie udało Ci się zrobić tak fantastyczne zakupy?
OdpowiedzUsuńNaczynia do zapiekania w Nanu-Nanie, a reszta w Auchan ;)
Usuńskórka najlepsza :D zakupy rewelacyjne! i sałatka wygląda świetnie :D;)
OdpowiedzUsuńja właśnie wstałam i się uczę ale nie mam innego wyjscia jutro zaliczenie z laciny.
OdpowiedzUsuńJak zawsze chętnie tutaj zaglądam , naprawdę świetny blog i jak zawsze zapraszam na mojego bloga , porady na temat odchudzania , moje rezultaty i nie tylko.
http://perfektbin.blogspot.com/