Dodatkowo jeszcze we wtorek egzamin a ja? Nie mogę się już uczyć, nie umiem nic, nie potrafię zapamiętać tego wszystkiego, mam wszystko poplątane w głowie. Ehh
Podsumowanie tygodnia też wyszło marnie. Nie miałam jakoś w tym tygodniu ochoty na nic. Nie chciało mi się po prostu.
Dieta
|
Ćwiczenia
|
Pielęgnacja
|
Rozwój
|
Inne
|
→ styczeń bez
słodyczy → nie podjadać → ograniczyć węglowodany do 100g dziennie → 2 porcje ryb w tygodniu → ugotować coś czego wcześniej nie jadłam |
→ kontynuować
program six pack in six weeks → codziennie 30 min hula-hop → opracować i zacząć realizować wyzwanie szpagatowe |
→ body wrapping
(pn.śr.pt) → maseczka na twarz → częściej kremować ręce → codziennie kremować stopy |
→ napisać egzamin z metod jakościowych → zacząć się uczyć na antropologię → obejrzeć 3 odcinki Pingwinów z Madagaskaru po ang. |
→ napisać post
wyzwaniu szpagatowym → obejrzeć ,,Służące” → napisać recenzję alg do peelingu |
Plan na 04.02 - 11.02
→ luty bez słodyczy → nie podjadać → ograniczyć węglowodany do 95g dziennie → ugotować coś czego wcześniej nie jadłam |
→ kontynuować program six pack in six weeks → codziennie 30 min hula-hop → wyzwanie szpagatowe → 2 razy w tygodniu ćwiczenia na kręgosłup |
→ body wrapping (pn.śr.pt) → maseczka na twarz → codziennie kremować stopy |
→ napisać egzamin z antropologii → obejrzeć 3 odcinki jakiegoś serialu po angielsku → obejrzeć ,,Służące” |
→ poukładać w garderobie
→ napisać recenzję alg do peelingu → posprzątać dokładnie mieszkanie → poprawić esej |
Chce wiosny!
bardzo podoba mi się sposób w jaki planujesz i rozpisujesz zadania! muszę koniecznie pomyśleć, aby sobie też narzucić taką tematykę, taki podział, od razu będzie mi łatwiej :-)
OdpowiedzUsuńtrzymam za Ciebie kciuki! Nie smuć się, nie wolno!:*
Oho, chyba wszyscy wczoraj mieli równie zacny dzień...
OdpowiedzUsuńWyrzuć wagę w kąt, tylko Cię niepotrzebnie dołuje! Korzystaj z niej raz na 2-4tyg. Po co się stresować?
Wyrzuć wagę! Ona jest kompletnie nieważna :) Najważniejsze jest to, co widzisz w lustrze i na centymetrze. Waga jest zgubna. Wystarczy zastój wody w organizmie, który kobietom zdarza się dosyć często i już rośnie, a przecież to nie znaczy, że tyjesz :)
OdpowiedzUsuńwow:) super:) trzymam kciuki:)
OdpowiedzUsuńp.s. chyba też sobie wszystko rozpiszę:)
Chyba też sobie będę robić takie tabelki :)
OdpowiedzUsuń