Co u mnie się dzieje? A no, cóż tu mówić: raz lepiej, raz gorzej. Staram się choć mało mi wychodzi. Możę dlatego, że nie mam nad sobą kontroli? Dlatego wracam do mierzenia co poniedziałek i codziennego ważenia. Wiem, że to nie jest dobry pomysł, aby ważyć sie codziennie, ale to pomaga mi się kontrolować. Może zrobię też w końcu te obiecane zdjęcia i ujawnię swoją figurę ;)?
Wracam też do codziennych jadłospisów i foto menu. To był dobry sposób kontroli. Na razie mam dzisiejszy jadłospis i mix zdjęć z różnych dni:
* sałatka szefa - moja sałatka z sałaty lodowej, rzodkiewki, pomidorów, fety i papryki
jajko na miękko z pomidorem i szparagami
placuszki orkiszowe z cukini
kurczak na sałatce
serek wiejski z sałatą lodową
I muszę się pochwalić, byłam dziś na rolkach;D pierwszy raz od roku założyłam rolki;D Na razie mistrzem nie będę, ale chociaż się przełamałam;D
A teraz leniwa sobota w łóżku, z książką i dobrym filmem;)
Do jutra;)
Pyszne rzeczy sobie przygotowujesz:) Ja też sie waże codziennie i jescze nie wylądowalam w psychatryku;)
OdpowiedzUsuńps. Sieszenia na piłce to tez ćwiczenie:D
Ale ładniutkie rzeczy:)
OdpowiedzUsuńZ organizacją to nie tylko u Ciebie tak bywa:D
Pyszne posiłki. Codzienne ważenie też pomaga mi się kontrolowac. Organizacja czasu to mie tylko Twoja pięta Achillesowa,uwieź :)
OdpowiedzUsuńŁadne zdjęcia,albo zdolny fotograf z Ciebie,albo masz dobry sprzęt.
aż się głodna zrobiłam :P
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o zdjęcia to wszystko wygląda cudnie :)
OdpowiedzUsuńco do ważenia i jadłospisów to też tak miałam, ze to niby pomagało się kontrolować, ale potem zdarzało się, że dostawałam paranoi jeśli któregoś dnia na wadze było 100 gram więcej.. Dlatego warto do wszystkiego podchodzić ze zdrowym rozsądkiem. A co do jadłospisów to też chyba muszę do tego wrócić :)
Pysznosci :) Uwielbiam rolki :D
OdpowiedzUsuńZapraszam
zdrowiezwyboru.blogspot.com
Wszystkie potrawy na zdjęciach wyglądają smakowicie :D
OdpowiedzUsuńAż mi ślinka poleciała :)
A co do rolek: zazdroszczę :) Sama boję się na nich jeździć xD
placki z cukini są pyszne, jeśli nie jadłaś to plecam jeszcze pasztet z cukini:)
OdpowiedzUsuńja też wracam do liczenia kcal ,ale wagę odrzucam w kąt! Mam dość codziennego ważenia.
OdpowiedzUsuńPowodzenia ;)