poniedziałek, 13 maja 2013

Ważenie i mierzenie, czyli od dziś na poważnie

   Postanowiłam wrócić do cotygodniowego ważenia i mierzenia. Mam nadzieję, że to pozwoli mi sie bardziej zmibilizować. I wygląda to na razie tak:( mam 165cm wzrostu)


Znalazłam fajną grafikę i postanowiłam wykorzystać ją do cotygodniowego mierzenia;)

I jadłospis z dziś:


I śniadanko jeszcze:

kluski kładzione orkiszowe

I na dziś to tyle, uciekam pisać esej...

17 komentarzy:

  1. wymiary ekstra, a jaki wzrost?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam 165cm, także jestem niska;/

      Usuń
    2. ja jestem tylko o 2-3 cm wyższa. nigdy nie wiem raz wychodzi167 a raz 168 cm :D

      Usuń
  2. jak dla mnie wymiary całkiem w porządku :) mniam, kluski wyglądają pycha

    OdpowiedzUsuń
  3. no właśnie brakuje wzrostu... :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale ciekawa ta grafika:) Nie widziałam jeszcze czegoś takiego:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Współczuje diety i trochę jej nie rozumiem...dlaczego w taki sposób??
    Jak będziesz się stosowała do zasady "śniadanie królewskie, obiad książęcy, kolacja żebraka" to żadna dieta ani układanie sobie jadłospisu nie będzie Ci potrzebne. Patrząc na wymiary jesteś szczupłą osobą, która zapewne potrzebuje ćwiczeń aby wyrzeźbić ciało.
    Zjedz duże, bardzo syte śniadanie: świeże bułeczki pełnoziarniste z sałatą, pomidorem, ogórkiem, jajkiem- z czym tylko chcesz. Zawsze przy sobie noś jabłka- jak chce Ci się pić lub czujesz pierwszy głód.
    Jak zjesz duże śniadanie późno odczujesz głód i dotrwasz do obiadu bez podjadania.
    Obiad: kurczak w curry na sałacie i pomidorach z oliwą z oliwek, z małą bagietką czosnkową. Fenomenalnie dobre, syte i lekkostrawne.
    Jedz dużo owoców i warzyw: zrób sobie mega dobrą sałatkę z jabłek i marchewki.
    Nie przechodź NIGDY NA DIETĘ- zmień tylko sposób myślenia, żyj zdrowo a nie będziesz musiała układać jadłospisu typu: " jedno średnie jajko kurze".
    Pij dużo wody mineralnej, na stoliku trzymaj szklankę z pełną wodą, jak poczujesz głód wypij ją.
    Dużo się ruszaj, wyznacz sobie drobne cele-zacznij od czegoś małego i ciesz się ze zrealizowania tego: wyzwanie #1 przebiegnę 2km co 3-4 dzień, wyzwanie #2 zrobię 20 przysiadów, 20 pajacyków codziennie przez tydzień. Jak uda Ci się zrealizować swoje wyzwania, wymyślaj sama nowe.
    Trzymam kciuki:****

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja nie lubie strasznie się ani ważyć ani mierzyć- zawsze jestem rozczarowana i mnie to demotywuje, wolę metodykę ubraniową "o luźne, a się opinało" ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. świetna grafika!

    Pozdrawiam,
    Fit
    ____________________________
    www.fashionbyfit.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Wymiary są w porządku :) Więcej warzyw w diecie! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny ten obrazek. Ważenie co tydzień motywuje by przy kolejnym były jeszcze mniejsze liczby :)

    OdpowiedzUsuń
  10. powodzenia :) ja mam wielki plan zjechać duuużo w te dwa tygodnie i jestem mega zaparta !!! i się nie poddam muszę się wcisnąć w sukienkę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. powodzenia :) każda z nas się z tym zmaga a my na pewno będziemy kibicować :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Najważniejsza dieta to jeść zdrowo, w małych ilościach i kilka posiłków dziennie. Dużo wody, ruchu i będzie dobrze;) Kluski wyglądają pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kurcze, trochę mało tego jedzenia. Ja chyba bym się przewróciła...

    OdpowiedzUsuń