piątek, 9 listopada 2012

Niby wolny dzień, a jednak czasu brak;/

Ehh te studia mnie wykończą;/ Ciągle jakieś projekty, zaleczenia, wejściówki;p Wszystko fajnie i miło, ale szkoda, że pochłania to wszystko cały mój wolny czas...

Dziś jednak pomimo natłoku obowiązków udałam się na zakupy, w sumie tak bez celu. I zawsze tak mam, że tak idę tak pochodzić to coś sobie znajduje, a jak idę w jakimś konkretnym celu, to wychodzę zła, że nie udało mi się kupić tego co chciałam.

Dziś upatrzyłam butki, w bardoz fajnej przecenie;) Ze 119 na 49 zł ;) Mam fotkę, ale z góry przepraszam za jej jakość

Jak za taką cenę, to jestem z nich bardzo zadowolona ;)

Potem wybrałam się na zakupy spożywcze i kupiłam pierwsze w swoim życiu: MASŁO ORZECHOWE;D Wstyd się przyznać, ale nigdy przedtem nie jadłam tego cuda. Zdecydowałam się na tę wersję z felixa niby z ograniczoną ilością tłuszczów;p Jak mi smakuje? Hmmm dla mnie jest troszkę za słone, ale ja jestem dziwna i w ogóle nie lubie soli;p Mimo to smakuje mi. Uwielbiam orzechy, a te archadiowe kojarzą mi się z dzieciństwem, nie wiem czemu, dlatego tak bardzo je lubię.( w sumie niestety, bo mega kaloryczne to cudo). 


Mam dla Was też parę fotek mojego jedzonka, to taki wstęp do moich ambitnych planów prowadzenia foto menu. 


Nadal próbuję ogarnąc moją dietę. Zauważyłam na razie, że jem bardzo nieregularnie, w pośpiechu i w sumie tak trochę za bardzo spontanicznie;/ Poza tym robię bardzo duże przerwy pomiędzy posiłkami i piję za dużo kawy;/ W najbliższym dniach postaram się wstawić już mój plan naprawszy ;) Tym czasem żegnam się już z Wami ;) 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz