Zdjęcia:
sałatka, maca z domowym pasztetem i jajko na miękko
serek wiejski z musli
potrawka z kurczaka, pieczarek i ciecierzycy
Tyle pamiętałam, żeby sfotografować;)
Teraz pora na sobotni relaks:
BODY WRAPPING Klik
Maseczka na twarz
I filmik: Klik
A Wy jak spędzacie sobotni wieczór? ;)
Kochana, czy 1200 kcal to nie za mało? Może choć z 300 kcal więcej? :) Nie obraź się, tylko chcę wtrącić poradę od siebie, bo mi na przykład źle się działo po takiej niskiej kaloryczności.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka!
tak masz rację to za mało, mam ciągle problem z ułożeniem sobie tego w głowie, żeby jeść więcej, ale walczę z tym;)
UsuńOh, ja też przez to przechodziłam. Pomogła wizyta u dietetyka. A uwierz, że było ze mną kiepsko (fizycznie i psychicznie, bo w pewnym momencie potrafiłam przelecieć na jabłku dziennie przy wzmożonej aktywności...). Wydałam sporo, ale uważam, że to dobrze zainwestowane pieniążki, bo wciąż mam jadłospis początkowy na te ok 1400 kcal. No a po tym nie trudno przecież zwiększać kaloryczność samemu np. przy większej aktywności fizycznej. :) Teraz się nie stosuję do tego restrykcyjnie, ale fajnie mieć po prostu tą bazę w głowie. No i pierwsze spotkanie trwało ok 1,5 h więc bardzo wpłynęło na moją psychikę i w pełni dotarło do mnie, jaki koszmar zgotowałam swojemu organizmowi. Jestem z Tobą i wierzę w Twoją poprawę! jak będziesz chciała pogadać to pisz śmiało :)
UsuńMam nadzieję, że z każdym dniem będzie lepiej! :*
Ale masz świetny kieliszek na jajko i łyżeczkę do niego!
OdpowiedzUsuńMam tak samo ,ciągle upadam i się podnoszę :) Ja jem dziennie ponad 2000 kalorii i uważam,że Ty jesz zdecydowanie za mało ;/ spowolnisz sobie metabolizm ,a w tym chudnięcie. Postaraj się jesc trochę więęcej :)
OdpowiedzUsuńOoo jejciu, jak Ci zazdroszczę. Super już dojść sobie do tych 2000 i na luzaczku jeść :D Ale pewnie prowadzisz aktywność fizyczną, prawda? :)
UsuńJa jem ok 1500, ale siedzę w domciu i tylko na tygodniu pójdę do szkoły, a tak się regeneruję. Więc tyle kcal chyba starcza na takie walanie się po kątach... :)
Szczerze mówiąc to tak prowadziłam aktywność fizyczną,ale ostatnio się zaniedbałam. Trzy tygodnie bez ćwiczeń ,ale jak tylko skończy się okres to ruszam do boju :)
UsuńŁadnie z tym białkiem, ilość ok :) tak jak wspomniały poprzedniczki - więcej kcal by się przydało no ale jak zamierzasz się postarać - nie ganię :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny, sobotni relaks!!!
OdpowiedzUsuńPrzejrzałam, przeczytałam, oblizałam się i idę gotować jaja :D
OdpowiedzUsuń